Hobot Legee D7 (2099 zł). Polska dystrybucja. Sklep z robotami sprzątającymi Warszawa

Hobot Legee D7 to najlepszy robot sprzątający dla osób , które szukają robota odkurzającego i robota myjącego myśląc, że zakup dwóch urządzeń ma sens. Otóż nie ma. Hobot Legee D7 zastąpi najlepszego robota odkurzającego i robota do mycia podłogi.

Nie da się nie zauważyć, że Hobot Legee D7 jest prawie w każdym aspektem lepiej zaprojektowany niż roboty odkurzające. Zamiast klasycznych kółek ma gąsienice (jest delikatniejszy dla drewnianych podłóg), nie jest okrągły, tylko ma prosty przód, żeby skuteczniej sprzątać w narożnikach pokoi.

Hobot Legee D7 wyznacza też nowe trendy, odnośnie budowy samego mechanizmu sprzątającego, w którym oddzielono zasysanie śmieci od szczotki obrotowej. To proste i zarazem bardzo skuteczne rozwiązanie, bo umożliwia używanie klasycznych turboszczotek (które są najskuteczniejsze w odkurzaniu) bez konieczności jej częstego czyszczenia.

Taki system czyszczący to dosyć nowatorskie rozwiązanie, które sprawia, że robot uzyskuje wysoką skuteczność w odkurzaniu dywanów i myciu twardych podłóg. Co ważne ssawka zamontowana przed szczotką obrotową sprawia, że rzadziej trzeba czyścić mechanizm sprzątający z włosów czy sierści zwierząt.

Hobot Legee 7 kontra inne roboty sprzątające

Porównując działanie Hobota Legee D7 do ROBOROCK S7 Max V, Ecovacsa T9 AIVI, iRobota J7 i Cecoteca Conga 9090 nie trudno oprzeć się wrażeniu, że Hobot postawił wysoko poprzeczkę. Do niedawna byłem gorącym zwolennikiem Cecotec Conga 9090, który wg mnie jest najwydajniejszym robotem odkurzającym (moc odkurzania 10 000 Pa, modularny mechanizm) i bardzo dobrze myje podłogę (oscylacja z funkcją szorowania). Używając Hobota Legee D7 na co dzień stwierdzam, że wybór nie jest już tak oczywisty...

Szczególnie gdy ma się w domu zwierzęta, bo Hobota po prostu nie trzeba często czyścić, do tego w domu  jest czyściej w narożnikach i można używać płynów do mycia podłogi bez obawy o zapychanie się dysz. Aczkolwiek Hobot Legee D7 nie jest wg mnie najlepszym robotem do mycia podłogi, bo nr jeden pod tym względem jest Hobot Legee 7 (to inna wersja Hobota Legee D7, specjalnie zaprojektowana do najlepszego mycia i odkurzania, ale tylko twardych podłóg).

Hobot Legee D7 nie ma wodotrysków, jakie ma Roborock S7 VMax Ultra, Ecovacs T9 AIVI, czy Cecotec Conga 9090 w postaci kamery i funkcji omijania mniejszych przedmiotów, ale…

Można stwierdzić jedno Hobot Legee D7 odkurza lepiej i świetnie myje podłogę  Specjalnie to nikogo nie powinno dziwić, bo Hobot Legee D7 ma kilka rozwiązań, których nie znajdziecie w większości robotów odkurzających. 

Mycie podłogi a nie rozmazywanie

Podczas  mycia podłogi Hobot Legee D7 dociska ścierkę  i automatycznie podnosi gdy Hobot Legee 7 wjedzie na dywan. Nie ma więc konieczności dwukrotnego uruchomienia robota, gdy w pokoju jest dywan.

Dzięki temu, że ma pełnowymiarowe dysze, które można używać robota z płynem do mycia podłogi. Co wg mnie jest ryzykowne w przypadku innych robotów. Bo co zrobicie jak Wam się zatka dysza w robocie sprzątającym Ecovacs, Roborock, czy Cecotec? Pozostaje wizyta w serwisie. 

W Hobocie Legee 7 po zastosowaniu płynu do mycia podłogi skuteczność mycia wzrasta a ryzyko zatkania dysz jest niewielkie, bo są one większe w innych robotach sprzątających a głowice z dyszami można wyjąć i wyczyścić bez konieczności rozkręcania robota.

Zastosowanie grubego pada z mikrofibry zamiast cienkiej ściereczki jak w innych robotach mopujących czy odkurzająco mopujących to też dobre posunięcie. Pad myjący jest wielokrotnego użytku i można go prać. W pudełku jest zapasowy.

Skuteczność mycia podłogi jest bardzo dobra. Hobot Legee D7 lepiej myje podłogę niż roboty myjące i do tego nie zostawia na mokrej podłodze śladów napędu.  Ścierka umieszczona jest z tyłu robota sprzątającego a specjalny mechanizm dociska ją do podłogi. 

Hobot Legee 7 świetnie odkurza, również w narożnikach

W porównaniu do okrągłych robotów Hobot Legee D7 lepiej odkurza w narożnikach (prosty przód obudowy) a dywany odkurza jak mało, który robot za pomocą prawdziwej turboszczotki, której nie trzeba czyścić z nawiniętych włosów czy sierści. 

Duża w tym zasługa autorskiego mechanizmu odkurzającego, który najpierw zasysa włosy, sierść zwierząt a dopiero potem wkracza do akcji szczotka obrotowa, która rewelacyjnie sprząta sierść zwierząt z dywanów, wykładzin i twardych podłóg. Tego brakuje większości robotom sprzątającym, bo mechanizm sprzątający oparty na silikonowych rolkach, jest wygodny (rzadziej wplątują się w niego włosy), ale niestety mniej skuteczny w sprzątaniu sierści zwierząt, co widać od razu na dywanach.

Hobot Legee D7 bardzo dobrze radzi sobie też z odkurzaniem brudu z fug, z czym mają problemy inne roboty odkurzające. 

Genialne rozwiązanie, eliminujące problem zatykających się dysz.

W Hobocie Legee D7 nawet układ dozujący wodę  jest inaczej rozwiązany. Zamiast mikroskopijnych dysz, które się często zatykają, Hobot Legee D7 wyposażony jest w duże dysze, które można samemu wyczyścić, czy też wymienić bez konieczności rozkręcania robota. To rozwiązanie, którego nie znajdziecie nawet w klasycznych robotach myjących podłogę. Umożliwia też stosowanie płynu do mycia podłogi, czego nie zalecamy w przypadku innych robotów sprzątających z funkcją mopowania podłogi.

Bardzo prosta obsługa